-Niespodzianka brzmi ciekawie tylko nie wiem co mam dokładnie zrobić-powiedziałam spuszczając uszy.
-Może..sprawimy,że twojemu tacie stanie się...niebezpieczeństwo?-powiedział Fire podnosząc brwi. Ja spojrzałam na niego z miną typu ._.
-Nie że dokładnie..to będzie takie upozorowane...ja i Spitfire ubierzemy się w ninja i ,,napadniemy" twojego tatę..co ty na to?-spytał patrząc na mnie z uśmieszkiem.
-Ta..napadniecie..i co dalej?-spytałam.
-No..ty go uratujesz?-powiedział Fire.
-No..dobra..-powiedziałam-to kiedy?
-Choćby teraz-powiedział patrząc na mnie z uśmiechem.
-Aha...
-NO CHODŹ-powiedział Fire i pociągnął mnie w górę.
Minęło trochę minut.
No dobra. Mieliśmy objaśniony cały plan. Mój tata zawsze kładzie się spać gdzieś o północy ponieważ razem z mamą sprawiają, że słońce zastąpi noc. Gdy było już po ceremonii gdy tata szedł korytarzem ja ukryłam się za jedną z kolumn i dałam znak kopytkami Fire'owi i Spitfire wiszących na górze. Oni do mnie pokiwali i jak ninja wymachując mieczami na prawo i lewo pojawili się przed moim ojcem a on zaczął wołać straże, ale oni nie przybiegli (hehe wcale nie kazałam im iść na nocną wyprzedaż pączków WCAAAAAALE). Potem wkroczyłam ja. Udawałam ze wzbiłam się w powietrze i z kopniaka wybiłam NINJE za okno. Ojciec-uwierzył (ółłł jeuuu) i powiedział że za moją odwagę odwołuje moją karę! On poszedł spać a ja pobiegłam do mojej komnaty w której czekał na mnie Fire.
(Fire?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz