niedziela, 2 lutego 2014

Od White Jess'a C.D Colour Splash

Wstałem zanim jeszcze nastał świt. Chibihope nadal spała, tak słodko, że aż żal było ją budzić, więc zostawiłem jej liścik dla poinformowania gdyby nagle się zbudziła. Sam wyszedłem z pokoju po cichu, tak samo jak z hotelu. Rozejrzałem się i natrafiłem na mapę miasta z zaznaczonymi aktualnymi działkami domów. Zapamiętałem ją i ruszyłem w poszukiwania. 
Po jakimś czasie znalazłem pustą działkę na równinie. Pomyślałem, że będzie to idealne miejsce na dom, tym bardziej, że centralne miejsce zajmowało ogromne drzewo. Uśmiechnąłem się do siebie. Wróciłem do pokoju zanim mała się obudziła, więc zacząłem robić nam śniadanie. Kiedy akurat skończyłem, obudziła się czując zapach o poranku. Od razu usiadła przy stole i czekała aż jej nałożę. Bardzo szybko uwinęliśmy się z posiłkiem.
-Chibihope, chodź-zachęciłem ją.
-Gdzie?-zdziwiła się.
-W miejsce gdzie prawdopodobnie stanie nasz dom-uśmiechnąłem się. Mała zaczęła radośnie skakać. Właśnie wychodziliśmy z hotelu, kiedy natknęliśmy się na idącą ku nam księżniczkę. Pokłoniłem się jej.
-Dzień dobry-powiedziała z uśmiechem.-Dokąd idziecie?
-Dzień dobry, księżniczko Colour Splash. Zamierzam pokazać Chibihope miejsce w którym chciałbym zbudować dla naszej dwójki dom.
-Z chęcią bym zobaczyła tą działkę. Prowadź.
Po jakimś czasie znaleźliśmy się we właściwym miejscu. Wskazałem kopytem na olbrzymie drzewo.
-Pomyślałem sobie, żeby w drzewie urządzić mieszkanie. Jest nadzwyczaj duże i szerokie...Co o tym myślisz Colour Splash?

<Colour Splash?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz