-Jasne pewno że dołączę..to moje wielkie marzenie..nie wiedziałam że się spełni!-powiedziałam uradowana.
-Fajnie że się zgadzasz..właściwie ratujesz mi życie ponieważ jeden z członów zaniemógł i dzięki tobie możemy wziąć udział w zawodach itp.-powiedział patrząc się na mnie.Ja się uśmiechnęłam a on odzwajemnił uśmiech.
-Dzięki tobie moje życie się zmieniło..tak to bym pewnie siedziała w swojej komnacie i wysłuchiwała wykładów mojego ojca-powiedziałam i razem z Fire'em się zaśmialiśmy. Potem Fire spojrzał mi w oczy
(Fire?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz