Poszybowaliśmy nad parkiem. Gdzieniegdzie było widać światła.
- Zamknij oczy. - uśmiechnąłem się łobuzersko
- Czemu? -spytała nieco zdziwiona
- Zobaczysz. - zaśmiałem się
Na otwarciu parku była jeszcze jedna atrakcja. Po chwili dałem Red otworzyć oczy, a na niebie wystrzeliły kolorowe pedary. Były wszędzie dookoła, a my znajdowaliśmy się w środku.
- I jak Ci się podoba? - zapytałem z uśmiechem na twarzy
Red?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz