Spojrzałam na niego i spuściłam uszy.On na mnie patrzył i czekał na odpowiedź.
-N-no bo..ja cię lubię ale tak bardzo lubię i tak fajnie się z tobą spędzało czas i pierwszy raz fajnie się poczułam i dowiedziałam jak to jest być jednym z członkiem Wonderbolts i jeszcze potem ten park i potem te fajerwerki było tak fajnie że nie chciałam abyś wyjeżdżał więc uciekłam z tego pociągu do tego lasu -spojrzałam na zarnione skrzydło-ale nie chciałam abyś patrzył na to jak ja cierpie więc wyleciałam...-powiedziałam opadając na ziemię i łzy same leciały mi z oczu.
(Fire?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz