-N-nie..miałam czasu..-powiedziałam zawstydzona.Nie wiedziałam z resztą jak to powiedzieć.
-To szkoda z resztą najważniejsze,że nie będziesz musiała wychodzić za tego idiotę-powiedział Fire puszczając do mnie oczko.Uśmiechnęłam się do niego.
-A właśnie..o czym gadałeś z moim ojcem?-spytałam się z zaciekawieniem.
-Eee...o..niczym..spytał się..czy...ładna dziś pogoda..bo..chciał się...po opalać i..-powiedział jąkając.
-Heh jak już chcesz coś ukryć naucz się dobrze kłamać-uśmiechnęłam się do niego.
-Poczekaj zaraz przyjdę pójdę porozmawiać z ojcem-powiedziałam i wybiegłam z komnaty. Poszłam do biura ojca.
-Hej tato-powiedziałam i weszłam.
-Cześć..co cię tu sprowadza?-spytał.
-Chciałam cię spytać,jakie warunki powinien mieć..mój..mąż-powiedziałam wyjękując.
-Hmm..po tej całej sytuacji...żeby oczywiście był miły i dobry...najlepiej aby pochodził z innego kraju wtedy łatwiej byłoby dogadać się z innymi państwami no i...żeby również dbał o ciebie-uśmiechnął się tata.
-Dzięki tato-powiedział,przytuliłam go i pobiegłam do komnaty.Potem opowiedziałam wszystko Fire'owi.
(Fire?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz