niedziela, 6 kwietnia 2014

Od Fire Electra C.D. Red Lightning

Zirytowała mnie postawa króla. Co miała jakaś tam żywność do ślubu... I nic nie zmieni nawet poddanym. Rzuciłem tylko srogie spojrzenie królowi po czym też wyszedłem z sali. Brzydziło mnie wręcz jego zachowanie, żeby tak zrobić swojej córce, może i on miał akurat szczęście, ale to nie znaczy, że będzie tak również z nią. Wyszedłem z zamku, było południe, słońce górowało wysoko na niebie. Zacząłem co raz bardziej wątpić w przyszłość całego królestwa skoro wszystko ma tu być robione wbrew woli innych. Pewnie wiele mieszkańców zgodziłoby się ze mną i Red, ale w końcu kogo to obchodzi...
Podszedłem do jednego z drzew po czym mocno walnąłem w nie głową. Byłem całkiem bezradny...

Red?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz